Jacek Kuroń zaraz po wyjściu z pudła w połowie lat osiemdziesiątych w wywiadzie dla podziemnego PWA zatytułowanym,, Życie na gazie” trzeźwo zauważył, że być może będzie pierwszym więźniem politycznym w wolnej Polsce.„…dał nam przykład, jak zwyciężać mamy…”
Za ciężkiego Breżniewa dwóch poetów, Litwin Venclova z Rosjaninem Brodskim w bezdomnym kościele pod Wilnem recytowali sobie szeptem Norwida. Po polsku.,,…na to wszystko jedne głosy, dosyć tej niewoli…”
Ten sam Venclova o sobie, Okudżawie, Słuckim i innych: ,, Polska była dla nas nie tylko oknem na Zachód. Fascynował nas polski duch oporu, szlachetny, a jednocześnie nonszalancki w stylu polski etos.”
„… za twoim przewodem…”
Lidovky zaczynają wywiadem z czeskim ministrem. Polacy są dla niego wzorem jak budować autostrady. Kto kiedyś jechał autem, ,,…z ziemi czeskiej do Polski..” ten wie o czym piszę.
W Le Monde laudacja na cześć polskiej gry Cyberpunk 2077. Pierwsza strona, kilka lat czekania, cztery godziny gry dwóch dziennikarzy i zadowolony Keanu Reeves w promocji. ,,…słuchaj jeno, pono nasi biją w tarabany..”
Timothy Ash w Guardianie o polskiej publicznej przy której Fox blednie i łagodzi jak nie przymierzając Canadian Broadcasting Corporation. ,,… hasłem wszystkich zgoda będzie i ojczyzna nasza…”
Wieczorny dziennik z głowami w mundurach podczas stanu. Podsłuchany Kuroń opieprza cofniętego przez bezpiekę do Paryża Blumsztajna. Zapis kompletny, bez montażu oraz sensu dla nadawcy. Krzepił zamiast straszyć. Dziś poszłoby to pewnie od tyłu w dubbingu z komentarzem.
Nieważne. Kłamali i przegrali.
A my żyjemy.