Według The Straits Times prawie sto tysięcy Singapurczyków wykupiło bilety na rejsy statkami donikąd, turystyczny przebój czasów zarazy.
Economist porównuje pracę z domu teraz i przed dwustu laty. Angielscy tkacze chałupnicy w XVIII wieku upijali się w niedzielę, stąd najlepszą produktywność osiągali w okolicach czwartku. Przenosiny do fabryk pozbawiły ich elastycznych godzin pracy oraz zysku z podlewania wełny wodą.
Ten sam tygodnik podaje ceny podróży transatlantyckich. Bilety na Titanica i Hindenburga były znacznie droższe od współczesnych lotniczych w dodatku jak się okazało tylko w jedną stronę.
Jak informuje Reuters birmańskie ZOMO otoczyło i zablokowało demonstrantów. Dzięki interwencji Zagranicy pałkarze musieli ustąpić. Protestujące kobiety i mężczyźni powrócili do swoich domów bez aresztów i spisywania personaliów.
Novaja Gazieta sprawdziła co czeka Aleksieja Nawalnego po przybyciu do kolonii karnej miasta Pokrov. Rosyjska recydywa pluje w ziemię na samo wspomnienie o tym miejscu.
Guardian. Sąd w West Sussex na wniosek służb socjalnych odebrał matce dwoje nastoletnich dzieci za ich nadwagę. Dostały kartę do komunalnej siłowni, z której nie skorzystały. Podobnie było z planami schudnięcia. Zrozpaczona matka próbowała bronić się wirusem. Nadaremnie, parki były przecież czynne. Sąd wydał wyrok z ciężkim sercem, bo rodzina porządna, kochająca się. Ale ta nadwaga! Mają się wyprowadzić do rodziny zastępczej. Teraz pewnie schudną.
W belgradzkim Blicu osiemnasta ,,pełnoletnia” rocznica zamachu na premiera Serbii dr. Zorana Dindica. ,, Pičke” – tak nazwał swoich przyszłych zabójców Premier na wieść o ich planach, tuż przed swoją ostatnią podróżą do Bośni. Filozof, uczeń Habermasa wbiegał na schody co trzeci stopień. Życie było dla niego za krótkie.
BBC o proteście dyplomatów japońskich i amerykańskich przeciwko obowiązkowym testom analnym na wirusa po przylocie do Chin. Miał szczęście Miłosz z socjalizmem, że zaglądali mu tylko do waliz.