Już nigdy nie chcę być premierem.
Tak zaczyna swój wywiad dla Dennika N słowacki premier Matović.
Belgradzki Blic ze zdziwieniem odkrywa, że w sprawach aborcji Polska idzie miecz w miecz z Arabią Saudyjską oraz Pakistanem.
W El Pais o powszechnej jak kościół watykańskiej korupcji.
La Repubblica otwiera się parodią zdymisjonowanego kardynała Becciu, który ponoć przekupił byłego ministranta, aby ten oskarżył o pedofilię odpowiedzialnego za sanację katolickich finansów kardynała z Australii. Przypomina mi to sytuację pewnego wikarego z mojej parafii, który tylko dlatego utrzymywał kochankę,żeby ukryć, że jest gejem. I wszyscy o tym wiedzieli.
Lidovki piszą o odnalezionych zapiskach Vaclava Havla, w których autor kaja się za swój list z więzienia napisany do gnębiącego go prokuratora. Postanawia już więcej tego nie robić, nie paktować z diabłem jak to sam określa. Pewnie większość współczesnych polityków nie jest w stanie pojąć o co w tym wszystkim chodzi. Przecież nie złapali go a list gdzieś zaginął.
Gwiazdor Ron Jeremy vel Jeż, ikona filmów porno oskarżony został o kilkadziesiąt gwałtów. I są na to dowody jak mawiał mój wykładowca religioznawstwa, prywatnie pułkownik SB rozpatrując życie i twórczość Jezusa Chrystusa.
W Guardianie chiński ambasador w Kiribati twierdzi, że spacer po plecach leżących tubylców został znadinterpretowany. Chodziło o lokalny zwyczaj. Chodziło i poszło!
W Pyongyang Times wystawa znaczków z okazji kolejnej rocznicy,w czasie której Najdroższy Przywódca nieoczekiwanie buchnął płaczem na trybunie z defiladą. Może też już nie chce być przywódcą?